
Spaceruję codziennie z wózkiem. Z dzieckiem w wózku dokładnie. Pewnie wielu z Was nie wie nawet, że byłam w ciąży. Do tego jeszcze wrócę. Spaceruję więc i widzę bardzo często wózki przykryte pieluchami tetrowymi różnych rozmiarów i kolorów. Zadaniem tetry jest ochrona przed promieniami słońca. Sama praktykowałam tę „ochronę”, kiedy Mały był malutki.
Niedawno weszłam z ciekawości do sklepu z akcesoriami dziecięcymi i znalazłam tam ulotkę Stichting veilig kind. Ulotka informuje, że przez wiele lat zalecano ochronę wózka czy fotelika pieluchą tetrową. Niestety ostatnie badania pokazują, że w wózku przykrytym pieluchą tetrową temperatura wzrasta o ponad 7 stopni!!!! Poza tym pieluchy tetrowe nie chronią przed promieniowaniem UV. Naszym dzieciom grozi nie tylko przegrzanie, ale i poparzenie słoneczne.
Najlepiej w roli ochrony przed słońcem sprawdza się parasol. To prawda, nie jest zbyt wygodny, bo trzeba go przemieszczać w zależności od pozycji słońca, ale w końcu chodzi tu o nasz największy Skarb!
W życiu bym na to nie wpadła. W sensie – na szkodliwość tetry. Teraz to wiadomo – kremy, bo dzieć własnonożnie się kula, ale tetra wisiała na wózku… Coś takiego!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie też! Myślałam, że mokrzy, bo gorąco na zewnątrz. Pfff
Niedawno zrobili te badania. Teraz przy trzecim mogę wykorzystać ich rezultaty.
PolubieniePolubienie