Kolejny raz wracam

Przepraszam za to zamiesznie na blogu. Przerzuciłam, a przynajmniej próbowałam przerzucić tu moje teksty ze strony w języku niderlandzkim. Oczywiście nie udało mi się to tak jak planowałam. Mój mózg nie działa jeszcze tak dobrze jak bym chciała. Za długo funkcjonowałam poza techniką. Niefrasobliwie usunęłam stronę po niderlandzku i już nie wróci. Nie szkodzi. Nawet nie jestem na siebie zła. To tylko kilka tekstów. Skoro zaczynam od nowa to niech to się stanie tu i teraz.

Pracuję nad byciem konsekwentną we wszystkim, co robię. Nie wiem czy wiecie jakie to trudne! Chodzi o sposób odżywiania, dbanie o siebie, logiczne myślenie i działanie, konsekwentne egzekwowanie przestrzegania zasad przez moje dzieci i mnóstwo innych. Zaczynam powolutku, tu, na fizjoterapii (nic strasznego – trzeba wzmocnić mięśnie), w domu, diecie (nie, nie mam żadnej diety, po prostu uważam, co jem i eliminuję coraz więcej cukru i białej mąki (w ciąży pozwoliłam sobie na te paskudztwa i uzależnienie od cukru wróciło, a co za tym idzie kilogramów, w tempie zastraszającym i ilości ogromnej, przybyło).

Jeszcze chaotycznie i nie do końca logicznie, ale wracam.

Zamierzam się trzymać i utrzymać.

Pozdrawiam cieplutko!

Ania

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s