Niespodzianka

Zadzwoniłam dziś, żeby zgłosić zwrot produktu. Przyszło co innego niż zamówiłam. Nie szkodzi, czasem się zdarza :)). Pan, który odebrał telefon zapytał, z jakim akcentem mówię. Dałam mu do wyboru niderlandzki (Belgia) lub polski. Wybrał polski i oznajmił po polsku, że pół roku uczył się języka polskiego w Krakowie. Ponieważ pięknie mówił, pochwaliłam go. Tak się ucieszył! Stwierdził, że zaraz po pracy powie żonie – Holenderce, zwłaszcza, że komplement usłyszał od nauczycielki języka polskiego jako obcego.

Uwielbiam takie sytuacje!

W moim tekście o trójce dzieci zapomniałam dodać, że pielęgniarka anestezjologiczna była Polką od ponad dwudziestu lat mieszkającą w Holandii i pracującą tu w szpitalu. Cudnie! Niestety nie mogłam za bardzo gadać z powodu znieczulenia….

Uwielbiam takie spotkania!

Jedna myśl

  1. Lubimy jak nas chwalą, tak w ogóle. Jak chwalą za mówienie w innym języku to super. Ale jak chwalą za mówienie w ich języku – to po prostu euforia. W sumie uzasadniona, bo nauka języków wbrew pozorom nie jest taka strasznie łatwa. Kolejne języki są prostsze w nauce, ale ten pierwszy wymaga zacięcia.

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s