
27 juni 2016, Haarlem
Widziałam dziś film „Penelope”. Dziewczyna urodziła się z uszami i nosem świnki z powodu rodowej klątwy. Wszyscy wierzyli, że klątwę może zdjąć miłość mężczyzny, ślub, itp. Tymczasem okazało się, że Penelope zdjęła ją sama, wypowiadając słowa: „Nie chcę się zmieniać. Lubię siebie taką, jaka jestem”. Kluczem do odmiany Jej losu, zmiany wyglądu i życia nie była więc miłość i akceptacja płynąca ze strony drugiego człowieka, choć tę też otrzymała za to kim była naprawdę. Kluczem było polubienie siebie, pokochanie siebie, zaakceptowanie siebie.
To podstawa wszystkiego – „mogę być tym, kim jestem i kocham siebie”. Warunkiem udanego, szczęśliwego życia i związku jest w pierwszej kolejności pokochanie siebie. Nie chodzi tu o narcyzm i samouwielbienie, ale o zrozumienie i akceptację siebie takimi, jakimi jesteśmy, o danie sobie prawa do popełniania błędów, o uświadomienie sobie, że bycie niedoskonałym jest piękne, o zrozumienie, że nie trzeba być perfekcjonistą, nie trzeba znać odpowiedzi na wszystkie pytania, że jest dobrze tak, jak jest. Bo jest. Tu i teraz. Nie przeszłość, nie przyszłość. Tu i teraz, bo tylko na nie mamy wpływ.
Spójrz więc w lustro i powiedz do swego odbicia: „Kocham Cię. Akceptuję Cię”. Obejmij się i ucałuj. To Ty. Raz lepszy, raz gorszy. Ty. Robisz przecież wszystko, by żyć dobrze. Starasz się. To wystarczy. Nie zapominaj o sobie.
Pięknie powiedziane. Witaj z powrotem Aniu, miło cię widzieć
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Dorotko
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widziałam kiedyś ten film i też mi słowa bohaterki utkwiły w pamięci. Nikogo innego nie jesteśmy w stanie zmieniać..tylko siebie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie widziałam tego filmu, ale też piszę o wzmacnianiu samooceny 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba