Kolejny dzień spędzony na pisaniu maili w obcym języku, rozdzielaniu i uciszaniu kłócących się prawie dwulatka i dwunastolatka, praniu, zakupach itp. Padam. Już po pierwszej. Wielkie plany tłumaczenia dziś, pozostały planami. No nie, udało mi się przetłumaczyć trzy zdania, po czym zorienowałam się, że już pierwsza! W nocy! Czyli już jutro!
Dobranoc i dobrych, dających wytchnienie snów!