Projekt sierpniowy – śniadanie

Postanowiłam po raz pierwszy wziąć udział w projekcie sierpniowym z Susannah. Jestem bardzo ciekawa rezultatów!

Pomijam już fakt, że mam z systematycznością na bakier i tak naprawdę muszę wszystko zawsze dokładnie planować. Mój kalendarz pęka w szwach i realizuję tylko jedną trzecią z planów idealnych.

Ważne jest to, że dla mnie sierpień to tak zwany pusty miesiąc, podobnie jak styczeń. Hehehe właśnie próbowałam coś znaleźć na ten temat w necie, ale nic nie ma. To chyba nauka dla wtajemniczonych. W każdym razie ponoć każdy ma w roku taki miesiąc. Lepiej na ten czas nie mieć jakiś spektakularnych planów. Stycznia nie znoszę, to najbardziej przygnębiający miesiąc, bo już dwa jest szaro i buro i jeszcze dwa trzeba czekać na zielono i jasno. Sierpień to zawsze taka „poczekalnia” na wrzesień.

Ufam, że projekt pozwoli mi przełamać tę smętną sierpniową tradycję. A oto, co jest w planach:

PrintMam nadzieję, że choć część uda mi się zrealizować!

Dzień 1 – śniadanie

IMG_20150802_105224Jak widać nie jest spektakularne, choć wszyscy mówią, że to najważniejszy posiłek dnia. Staram się coś jeść i to coś zwykle tak wygląda. Na kolanach siedzi Synek, jak podczas robienia tego zdjęcia, i usiłuje pożywić się sam :). Na nudę przynajmniej nie narzekam:).

Jadanie śniadań jest skomplikowane, bo odbywa się w ferworze przygotowań do pracy, szkoły, przebierania, zmieniania pieluch, karmienia. Poza tym zawsze pół godziny przed śniadaniem muszę brać leki na tarczycę i czekać 30 minut. To 30 minut zamienia się w godzinę lub półtorej, bo już trzeba coś innego, następnego, ważniejszego. Czasem śniadanie staje się brunchem. No cóż, chyba dlatego nie wychodzi mi moja cudowna dieta! Brak regularności w posiłkach!

Ufam, że z czasem będzie lepiej!

Moje zdjęcia możecie też oglądać na Instagramie. A wszystkich innych, którzy postanowili wziąć udział w projekcie sierpniowym śledźcie, szukając hashtagu #augustbreak2015. Miłych wrażeń Kochani!

2 thoughts

  1. Ekhm.. Więc dobre i to, że w pewnym momencie to śniadanie zjadasz.. U mnie w ciągu roku szkolnego śniadaniem jest najczęściej obiad u rodziców. Więc chociaż tyle dobrego, że wogóle je jesz. W końcu ma zapewnić energię na doskonały początek dnia :))

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s