
No dobrze, muszę tu przyznać, że chciałam zapisać się na kurs dotyczący wychowywania dzieci. Zgłosiliśmy się do naszego Biura Konsultacji (Constultatie Bureau) i zaproponowano nam indywidualne konsultacje. Rewelacja. Wybrałam pielęgniarkę, która najbardziej mi odpowiada i teraz uczymy się, jak sobie radzić z różnymi trudnymi sytuacjami. Zaczęliśmy od usypiania.
Nadal karmię piersią i Mały zasypia tylko tak. Niestety nie przesypia nocy. Budzę się co najmniej 4-5 razy każdej nocy. Nie śpię tak od dwóch lat. Petra kazała nam robić notatki przez kilka nocy z rzędu. Gdy je uważnie przejrzała stwierdziła, że o 20.00 już śpimy, inaczej nie wyobraża sobie, jak możemy funkcjonować w ciągu dnia. 🙂 Na wieść o tym, że zasypiamy koło 1-2 w nocy, a Mąż często o 3, prawie spadła z krzesła. No cóż. Potrzebna nam pomoc :).
Szkoda, że to nie wakacje i muszę chodzić do pracy. Nie wiem, jak to przetrwam. Na początek mam za zadanie odkładać Małego do jego łóżeczka za każdym razem, kiedy się przebudzi do piersi. Oznacza to, że będę chodzić na rzęsach, a potem jeździć do pracy 40 minut samochodem w jedną stronę.
Trzymajcie kciuki!
Trzymam !
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję!
PolubieniePolubienie
Dasz radę! Wierzę w Ciebie. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Aniu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba